|
Pewien odważny rycerz, chcąc rozwiązać zagadkę, udał się w okolice podejrzanego źródełka. Jakież ogromne było jego zdziwienie, gdy o północy woda zawirowała jak szalona i wyłoniły się z niej piękne, śpiewające nimfy. Przezorny młodzieniec, resztkami silnej woli, rzucił w ich stronę różaniec, by już po chwili ponętne zjawy zmieniły się w przebrzydłe Upiry, które chwyciły za swe miotły i odleciały za horyzont. Od tamtej pory, żaden rycerz już nie zaginął, a spokój zamku i jego mieszkańców pozostawał niczym niezmącony.
|